Naturalne wybielanie zębów – jak „ugryźć” hollywoodzki uśmiech?
Biel bijąca po oczach, zęby równe jak sznur pereł. Dziś „hollywoodzki uśmiech” wielu osobom kojarzy się ze sztucznym i przerysowanym efektem. Przywróćmy mu właściwe znaczenie ? Ładne zęby to atrybut młodości i urody. Jak to zrobić w taki sposób, aby każdy myślał, że sznurem pięknych białych zębów obdarzyła cię natura, a nie dentysta?
tak jak w kinie
Hollywoodzki uśmiech narodził się w latach złotej ery kina lat 30., gdy dentysta dr Charles Pincus został poproszony o wymyślenie szybkiego sposobu na poprawę wyglądu uzębienia aktorów, którzy w tamtych czasach nierzadko mieli braki w uzębieniu – w ten sposób powstały przyklejane na powierzchni zębów i łatwo zdejmowalne pierwsze licówki. W latach 70. i 80. hollywoodzkie gwiazdy onieśmielały aż niebieskimi od wybielania zębami na tle opalonej na solarium skórze, a dla wielu współczesnych sław poprawa stanu uzębienia to zabieg nr 1 w poprawie wizerunku. Przypomnij sobie tylko, jak kiedyś wyglądali Tom Cruise, Catherine Zeta Jones czy Miley Cyrus. Zaczęli „robić” zęby zaraz na początku swoich karier. Nic dziwnego. Możesz mieć superfigurę, piękne włosy i najlepszego na świecie makijażystę – ale gdy uśmiech szpecą brzydkie i szare zęby, inne atrybuty urody schodzą na dalszy plan. Bez „hollywoodzkiego uśmiechu” (w tym pozytywnym znaczeniu) trudno byłoby zyskać im status ikony urody czy bożyszcza tłumów. Nie masz takich planów? Nie szkodzi. W codziennym życiu osoby o ładnych, białych zębach są bardziej pewne siebie, częściej się uśmiechają, wzbudzając tym samym sympatię i zaufanie innych. Łatwiej im zdobyć nową pracę czy partnera. Warto.
uśmiech odmładza
Stomatologia estetyczna stała się dziś ważną częścią rynku „beauty”. Bo ładny uśmiech kojarzony jest z młodością i świeżością! Mało tego, poprawa zgryzu poprzez przebudowę „stelaża” dla tkanek twarzy może dać prawdziwy efekt liftingu skóry i przywrócić twarzy harmonijne proporcje – działając tym samym przeciwstarzeniowo. Pomaga unieść chomiki i poprawia owal twarzy. Prawidłowe ustawienie zgryzu, uzupełnienie ubytków – to praca dla zespołu specjalistów od ortodoncji i implantologii, którzy ze strasznego uzębienia „Nosferatu Wampira” naprawdę mogą dziś zrobić zalotny uśmiech Scarlett O’Hara z „Przeminęło z wiatrem”. U każdego. Absolutnie bez wyjątków. W każdym wieku, bo nigdy nie jest za późno. Wszystko jest kwestią doboru metod i odpowiednio ułożonego planu zabiegów, a także, oczywiście, możliwości finansowych pacjenta.
wybielanie, jasna sprawa
Prawdziwą wisienką na torcie, czymś, bez czego twoje zęby nigdy nie będą idealne, jest jednak ich kolor – te najładniejsze są białe, ale nie jak śnieg, tylko bardziej jak kość słoniowa czy cienka porcelana (odcień zawsze powinien być dobrany indywidualnie). W gabinetach stomatologicznych od wielu lat dostępne są profesjonalne metody wybielania zębów, choć coraz częściej mówi się, że ich nadużywanie może prowadzić do uszkodzenia szkliwa (zęby stają się jakby prześwitujące i bardziej wrażliwe). Dlatego korzystaj z nich rozważnie, a postaw na profilaktykę i stosowanie past wybielających w domu. Nowoczesne preparaty na bazie środków enzymatycznych nie ścierają i nie niszczą szkliwa, tak jak pasty starego typu, które działały głównie mechanicznie. Ich codzienne stosowanie jest więc bezpieczne. Warto też na stałe zaprzyjaźnić się z płynami do płukania jamy ustnej, które chronią zęby przed osadami np. z czarnej kawy czy herbaty. Co jeszcze? Na rynku dostępne są specjalne nakładkowe zestawy wybielające zęby w domu – pozwalające nawet w mniej niż pół godziny, przez 5 kolejnych dni, widocznie rozjaśnić odcień zębów bez ryzyka uszkodzenia szkliwa i uwrażliwienia zębów (po metodach profesjonalnych przez kilka-kilkanaście dni zęby mogą reagować bólem na ciepło lub zimno). Efektem będzie naturalne wybielenie uśmiechu.
ps Każda gwiazda ma piękny biały uśmiech. Także Ty!